W jednym z wcześniejszych postów opisałam Wam jak wykonać czekoladki peelingujące do ciała z orzechami włoskimi, z wiórkami kokosowymi i z fusami z kawy. Tamtym postem rozpoczęłam swoją kosmetyczną "przygodę" z czekoladą i dzisiaj ją kontynuuję.
Tym razem przygotowałam dla Was dwa przepisy na: czekoladowo-bananową maseczkę do twarzy oraz kakaowe mleko do kąpieli.
Zanim jednak przejdę do przepisów na kosmetyki chciałam napisać kilka zdań
o kakaowcu, bez którego nie byłoby pyszszszsznej czekolady.
Kakaowiec właściwy
Theobroma cacao (gr. pokarm bogów)
To wiecznie zielone drzewo lub krzew pochodzące z wilgotnych lasów tropikalnych Ameryki Środkowej i Południowej.
Dobrze znane i cenione przez starożytne cywilizacje, takie jak Olmekowie, Majowie i Aztekowie, zamieszkujące tamtejsze tereny.
Majowie uznawali kakaowiec za święte drzewo, a napój z ziaren kakaowca był dla nich cenniejszy od złota.
Drzewa kakaowca rosną na wysokość 10-15 m. Jednak najczęściej uprawiane są krzewy, które mogą osiągnąć 5 m wysokości. Występują w trzech odmianach:
1. Criollo to najrzadsza i najtrudniejsza w uprawie odmiana. Z jej ziaren otrzymuje się najpełniejszy i najlepszy smak kakao.
2. Forastero to najbardziej popularna i wytrzymała odmiana. Obejmuje ok. 85% światowej produkcji kakao. Z jej ziaren otrzymuje się mocno czekoladowy smak.
3. Trinitario to krzyżówka Criollo i Forastero.
Owoce kakaowca to jagody o owalnym kształcie okryte grubą łupiną, przypominające piłkę do amerykańskiego futbolu. Wyrastają one z grubszych gałęzi, a także z pnia. Wewnątrz owocu znajduje się 20-60 nasion okrytych białym śluzowatym miąższem tzw. pulpą. Ma on słodko-kwaśny smak i można go spożywać na surowo bezpośrednio po rozłupaniu owocu lub zrobić z niego sok. Zawiera magnez, witaminę E i D oraz witaminy z grupy B. Na niewielką skalę miąższ wykorzystywany jest w przemyśle spożywczym do wyrobu napojów i dżemów. Dlaczego na niewielką skalę? Ponieważ duża jego część zużywana jest w trakcie obróbki nasion.
Surowe nasiona kakaowca są koloru fioletowego, nie pachną jak kakao, są bardzo gorzkie i niestrawne, dlatego, wraz z otaczającą je pulpą, poddaje się je fermentacji, a następnie suszy.
Fermentacja odbywa się w drewnianej skrzyni, gdzie nasiona przykryte są liśćmi bananowca. Po 48-u godzinach nasiona miesza się i przerzuca do kolejnej skrzyni.
Proces ten powtarza się i trwa od 5 do 7 dni w zależności od odmiany kakaowca. Takie przerzucanie ze skrzyni do skrzyni jest bardzo ważne, ponieważ w ten sposób nasiona kakaowca fermentują się równomiernie.
Dzięki fermentacji nasiona nabierają smaku i aromatu kakao
oraz zmieniają kolor.
Kolejnym etapem przetwarzania nasion kakaowca jest suszenie, które ma za zadanie zmniejszenie ilości wody zawartej w nasionach po procesie fermentacji
z 60-70% na 6-8%.
Trwa to kilka do kilkunastu dni w zależności od metody suszenia. Są dwie metody: sztuczna i naturalna. Oczywiście naturalna metoda jest lepsza. Dlaczego?
Nasiona rozsypane na plandekach, deskach, betonie, stołach, a nawet dachach domów ogrzewają się w promieniach słonecznych. Co jakiś czas są mieszane, żeby wysuszyły się równomiernie.
Może proces ten jest powolny w porównaniu ze sztucznymi metodami suszenia, ale...
wpływa to korzystnie na walory smakowe kakao, które mają czas, aby się rozwinąć.
W takiej postaci ziarna kakaowca, czyli surowe, sfermentowane
i wysuszone są najzdrowsze i uznawane jako superfood.
Można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością.
W czym tkwi moc surowych ziaren kakaowca?
Surowe ziarna kakaowca zawierają ponad 50% tłuszczu, ok. 20% białka i 10% skrobi
oraz alkaloidy: teobrominę i kofeinę. Są źródłem cennych minerałów: magnezu, potasu, wapnia, żelaza, manganu, fosforu, miedzi i cynku oraz witamin: B6, E, K, tiaminy, ryboflawiny, niacyny i kwasu foliowego. Zawierają ogromną ilość antyoksydantów.
Są naturalnym "paliwem" dostarczającym naszemu organizmowi energii.
Zmniejszają uczucie zmęczenia i znużenia, pobudzają.
Wpływają na prawidłową pracę mózgu.
Poprawiają pamięć. Zwiększają zdolność reagowania i koncentrację.
Są naturalnym antydepresantem.
Poprawiają samopoczucie. Zmniejszają stres. Działają uspokajająco, rozluźniająco
i odprężająco. Redukują niepokój i lęk. Relaksują. Wprowadzają w stan błogości, radości, szczęścia i miłości.
Są naturalnym przeciwutleniaczem.
Niszczą wolne rodniki, przeciwdziałają starzeniu się, wspierają układ odpornościowy. Zapobiegają powstawaniu chorób takich jak: miażdżyca, nowotwory, udar mózgu, cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, choroby układu krążenia i inne.
Lista korzyści płynących z właściwości surowych ziaren kakaowca jest bardzo długa, dlatego wypisałam te najważniejsze. Ich moc nie tkwi w jednym szczególnym składniku, lecz w połączeniu wszystkich substancji, które mają nam do zaoferowania.
Podsumowując w jednym zdaniu:
Surowe ziarna kakaowca mają pozytywny wpływ na cały organizm.
Co dzieje się dalej z ziarnami kakaowca?
Ziarna pakowane są w worki jutowe i eksportowane do innych krajów, gdzie większość z nich zostaje poddana dalszej obróbce.
Na początek ziarna są prażone, a następnie usuwane są z nich łupiny. Ziarna bez łupin są mielone dając w efekcie masę kakaową zwaną też okruchami kakaowymi.
Z masy kakaowej otrzymujemy masło kakaowe (zawierające ok. 55% tłuszczu) oraz proszek kakaowy (zawierający ok. 25% tłuszczu). Proszek kakaowy jest dodatkowo drobno mielony i w ten sposób otrzymujemy kakao do picia i do wypieków.
Czym się różni kakao, które używamy w domu do różnych wypieków od surowego kakao (sfermentowanego i wysuszonego)?
KAKAO W PROSZKU UŻYWANE W DOMU DO WYPIEKÓW | SUROWE KAKAO (SFERMENTOWANE I SUSZONE) |
zawartość tłuszczy ok. 12g/100g mocno odtłuszczone | zawartość tłuszczy ok. 50g/100g tłuste |
łatwo rozpuszcza się | trudno rozpuszcza się |
zawierają dodatki | nie zawierają żadnych dodatków |
poddawane dodatkowej obróbce | nie poddawane dodatkowej obróbce |
mniejsza ilość składników odżywczych | duża ilość składników odżywczych |
Co jeszcze mają do zaoferowania ziarna kakaowca?
Jak wcześniej pisałam z ziaren kakaowca otrzymujemy również masło kakaowe.
Ma ono zastosowanie:
w przemyśle spożywczym głównie w produkcji czekolady oraz innych słodyczy;
w przemyśle farmaceutycznym do produkcji czopków, maści, kremów;
w przemyśle kosmetycznym do produkcji płynów i żeli do kąpieli, mydeł, kosmetyków do opalania, kosmetyków do włosów, kosmetyków na rozstępy, sztyftów do ust
i kremów przeciwzmarszczkowych.
Stosuje się go również w masażach relaksacyjnych, a także w aromaterapii.
Jakie właściwości kosmetyczne ma masło kakaowe?
Masło kakaowe nawilża i natłuszcza skórę. Sprawia, że staje się gładka i elastyczna. Odżywia ją, regeneruje i utrzymuje w dobrej kondycji. Chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Polecane jest w szczególności osobom mających problem z suchą, podrażnioną
i popękaną skórą.
Nie poleca się go do cery tłustej, ponieważ może przyczynić się do powstawania wyprysków na skórze.
PRZEPISY:
Czekoladowa maseczka do twarzy
Składniki:
50 g gorzkiej czekolady (z zawartością minimum 60% kakao)
1 banan
1 łyżeczka wody różanej (jeżeli nie masz wody różanej, zrób maseczkę bez niej)
Wykonanie:
W dużej misce zetrzyj na tarce czekoladę i dodaj pokrojonego w plasterki banana. Składniki wymieszaj mikserem. Następnie dodaj wodę różaną i znowu wymieszaj.
Maseczkę przełóż do małego plastikowego lub szklanego pojemniczka.
Zastosowanie:
Na oczyszczoną twarz nałóż maseczkę i pozostaw na 10-15 minut. Po tym czasie umyj twarz.
Kakaowe mleko do kąpieli
Składniki:
1 litr mleka 3,2%
20 g masła kakaowego
3 łyżki kakao
3 łyżki wody różanej (jeżeli nie masz wody różanej, zrób kakaowe mleko bez niej)
Wykonanie:
Rozpuść 20 g masła kakaowego.
Z 1-go litra mleka odlej 3/4 szklanki. Wsyp do niej 3 łyżki kakao i wymieszaj. Resztę mleka wlej do garnka, podgrzej i dodaj zawartość szklanki. Wymieszaj wszystko
i wyłącz zanim zacznie się gotować. Do kakaowego mleka dodaj rozpuszczone masło kakaowe i pomieszaj. Na koniec dodaj 3 łyżki wody różanej.
Zastosowanie:
Napełnij wannę gorącą wodą. Następnie wlej kakaowe mleko i delektuj się "chwilą dla siebie".
Wchodząc do wanny i wychodząc z niej zachowaj ostrożność. Będzie trochę ślisko.
Każdy kosmetyk, o którym Wam piszę, zawsze testuję na sobie.
Tym razem zafundowałam sobie relaksik 2 w 1, czyli maseczkę nałożyłam na twarz, ramiona i dekolt (bo wyszło jej dużo) i zanurzyłam się w mleczno-kakaowej kąpieli.
Przyznaje się, że zlizałam trochę maseczki wokół ust.
Była pyszna :).
コメント